Jesień w tym roku obfitowała w grzyby…przynajmniej w naszym rejonie. Fajna pogoda – mimo pandemii, sprzyjała wycieczkom do lasu, a że i my i dzieciaki – dzięki znajomości pobliskich lasów przez dziadka Jurka – dużo spacerujemy po lesie to mamy zapas grzybów do następnej jesieni:)
Grzyby mają niski indeks glikemicznym IG=15, mają mało kalorii, i co by o nich nie mówić mają trochę wartości odżywczych – przede wszystkim lubiany przez nas błonnik (błonnik rozpuszczalny (tzw. beta-glukan), poprawiający perystaltykę jelit a dodatkowo uwaga! uwaga! obniża IG całej potrawy i zapewnia uczucie sytości J ponadto mają niektóre witamy z grupy B1, B2 mają potas, magnez, żelazo oraz ……drogie Panie grzyby zawierają antyoksydanty!!!
Wow, nic tylko jeść!!!
No ale z czym te grzyby pałaszować, żeby było zgodnie z metodą Montignac’a? Jako pierwsze przychodzi mi do głowy użycie ich jako uzupełnienie do mięsa, a że staram się unikać mięs czerwonych na rzecz wszelkiej maści drobiu to zaproponuję Wam dziś grzyby na piersi z indyka. Tak, ja daję tak dużo grzybów, że z dodatku grzyby robią się główną pozycją dania:-)
Do dzieła. Będziesz potrzebować (dla 4 osób lub dwóch na dwa dni):
- Pierś z indyka – 70 dkg
- Jedna cebula – pokrojona w kostkę
- Duży ząbek czosnku
- 30 dkg grzybów leśne świeżych/mrożonych/suszonych, gdy suszone to wcześniej musisz je namoczyć w gorącej wodzie aby zmiękły
- 100 gram śmietany 30%
- 250 mln bulionu warzywnego (wcześniej robisz wywar z warzyw – marchew, pietrucha, por, seler, ja korzystam z koncentratu warzywnego, który sama robię w Thermomix)
- Olej rzepakowy do smażenia
- Sól & pieprz
Pierś z indyka kroimy na średniej grubości kotlety, i podsmażamy na oleju po 4 min z każdej strony, zdejmujemy z patelni, na tej samej patelni podsmażamy cebulkę z czosnkiem, dodajemy grzyby, i podsmażamy jakieś 10 min, do odparowania wody z grzybów i przyprawiamy pieprzem i solą i zalewamy bulionem. Po zagotowaniu bulionu dodajemy śmietanę i piersi z indyka. Całość gotujemy do odpowiedniej gęstości sosu. Na koniec przyprawiamy solą i pieprzem
Do tego sałatka/surówka ze świeżych warzyw o niskim indeksie glikemicznym, polana pysznym sosem na bazie oliwi z oliwek, przykład takiej sałatki masz tutaj:
Smacznego:-)