Jadłyście kiedyś poliki wieprzowe? Lubicie?
Ja zjadłam pierwszy raz, drugi raz i oj będą następne. Mówią, że poliki to najsmaczniejsza część wszelakich mięs. Mówią i wiedzą co mówią:-)
To jest jakaś bajka….poliki wieprzowe to dość dużo mięsa z ogromną ilością kolagenu, który w trakcie gotowania mięknie i zmienia się delikatnie struktura mięsa, jest bardziej galaretkowata, trochę kleista…..a smak, cóż mięso jest bardzo delikatne, mięciutkie, właśnie troszkę galaretowato-kleiste….trzeba spróbować!!!
A przygotowanie….nie, nie jest trudne. Powiem nawet, że jest banalne i nie ma możliwości aby nie wyszło 🙂
A jeśli zrobimy poliki w sosie grzybowym to jeszcze bardziej wzmocnimy ich odmładzającą moc. O niesamowitych właściwościach grzybów pisałam tutaj, mnie najbardziej zaskoczyły tym, że mają niski IG i zawierają antyoksydanty. Podsumowując mamy kolagen + antyoksydanty…..to jest coś!!!
Gotujemy? Gotujemy!!!!
Potrzebujesz:
- Policzki wieprzowe – 1 kg
- Bulion warzywny – 1l
- Cebula – 1 średnia
- Czosnek – 1 ząbek
- Duża garstka grzybów suszonych
- Śmietana 30% – 100 ml
- Przyprawy – sól pieprz czosnek granulowany i papryka ostra
- Olej/ ew. smalec do smażenia
Wykonanie:
- Grzyby suszone zalewamy 1/2l gorącej wody i moczymy przez ok. 30min
- W tym czasie przygotowujemy bulion warzywny – robisz wywar z pietruszki, marchewki, cebuli lub pora, wrzuć czosnek i dodaj ziele angielskie, listek laurowy, odrobinę soli – i po 20-30 min masz fajny wywar
- Dokładnie oczyszczamy poliki z błon i skór
- Poliki oprószamy solą pieprzem papryką i czosnkiem granulowanym
- Na patelni, na smalcu/oleju, obsmażamy na rumiano poliki z dwóch stron,
- Zdejmujemy poliki z patelni
- W naczyniu, w którym będziemy dusić poliki, podsmażamy cebulkę z czosnkiem, dodajemy poliki i zalewamy grzybami z wodą, w której się moczyły, dodajemy również przygotowany bulion.
- Gotujemy, dusimy na małym ogniu, do miękkości (policzki powinny być bardzo miękkie) – mnie to zajęło 2h – jeśli płyn odparuje spokojnie uzupełniaj wodą
- Gdy poliki są już bardzo miękkie dodajemy śmietanę i redukujemy sos (odparowujemy:-))
- Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
SMACZNEGO!!!!
Koniecznie dodaj warzywa – sałatka z ogórka kiszonego i cebuli, albo po prostu tarta marchew dadzą radę, albo sałatka wiosenna – przepis był jakiś czas temu. Ale możesz też pójść trochę dalej i udusić kapustę kiszona z boczkiem wędzonym……hmmm….mniam, mniam…..
Danie w pełnej zgodzie z naszą dietą i z metodą Montignaca. Obiad tłuszczowy w pierwszej fazie, a myślę, że i w drugiej będziesz do tego dania wracać. Samo zdrowie i młodość 🙂 No i jest pyszne….skosztuj koniecznie!
SMACZNEGO 🙂